Według ornitologów dokarmianie ptaków powinno trwać do marca, kiedy zdobycie pokarmu nie powinno już stanowić większego problemu ptakom.

Skąd wziąć karmnik? Osobom bardzo zapracowanym polecamy zakup gotowego karmnika. Tym, którzy lubią wyzwania  – samodzielne wykonanie ptasiej stołówki. Można tez wybrać opcję pośrednią i zakupić karmnik w częściach do samodzielnego montażu.

Zlokalizujcie swoje karmniki w bezpiecznym dla ptaków miejscu, najlepiej bezwietrznym, w taki sposób, aby ptaki mogły dotrzeć tam swobodnie, a w razie potrzeby szybko odlecieć przed groźnymi dla nich drapieżnikami.

Przypominamy, że w dokarmianiu ptaków trzeba być systematycznym i odpowiedzialnym, ponieważ ptaki szybko przyzwyczajają się do miejsc ich dokarmiania.

Co powinno znaleźć się w ptasim menu? Mogą to być mieszanki nasion słonecznika, zbóż (pszenica, owies, proso), grubą kaszę, płatki owsiane, surową słoninę, owoce jarzębiny, rokitnika, jabłoni lub borówki. Przede wszystkim należy zadbać o jakość ptasich posiłków. Produkty z solą oraz te z oznakami zepsucia np. pleśni nie będą odpowiednie. Natomiast surową słoninę możemy pozostawić przy karmniku na maksymalnie dwa tygodnie. Pamiętajcie, że ptakom, tak jak i ludziom, niewłaściwy pokarm może zaszkodzić.

Z wyżej wymienionych składników idealnie wpisują się kubeczki tłuszczowe, na które przedstawiamy poniżej przepis.

Na początek przygotujcie:

• 300-400 g ziaren (słonecznika, owsa etc.),
• plastikowe kubeczki po jogurtach,
• kostkę niesolonego smalcu.

W małym naczyniu rozpuśćcie smalec.

Do przestudzonego, wciąż płynnego tłuszczu dodajcie wybrane nasiona.

Dokładnie wymieszajcie karmę i przelejcie ją do kubeczków.

Pełne kubeczki umieśćcie w chodnym miejscu, aż do całkowitego scalenia masy.

Wyciągnijcie gotowy pokarm z pojemników i umieśćcie go w swoich karmnikach.

Do dzieła!